te brunatne pozdrowieniahejlowania świętych ruskichStrzelają wołająkażda duszyczka ruskabierze ze sobąswój największy grzechże ruska i ustawia siędo wymarszu..A na końcu ułaniniektórzy bez rąkniektórzy bez nógktóre im w lesiepochował Banderao któregorzezi miejskiejrzezi Wiejskiejustawionej w borze borkuledwie gałęziami nakrytejprymitywnie urządzonejniech wyśpiewapieśń czerwonąktoś z Banderycnego rodujakiś rzeźnikniech się przyznado toporuniech cioteczka UkrainaW wieńcu kalinz warkoczamicoś nam powieo swychwilczych kłach

te brunatne pozdrowienia
hejlowania świętych ruskich
Strzelają wołają
każda duszyczka ruska
bierze ze sobą
swój największy grzech
że ruska i ustawia się
do wymarszu..
A na końcu ułani
niektórzy bez rąk
niektórzy bez nóg
które im w lesie
pochował Bandera
o którego
rzezi miejskiej
rzezi Wiejskiej
ustawionej w borze borku
ledwie gałęziami nakrytej
prymitywnie urządzonej
niech wyśpiewa
pieśń czerwoną
ktoś z Bandery
cnego rodu
jakiś rzeźnik
niech się przyzna
do toporu
niech cioteczka Ukraina
W wieńcu kalin
z warkoczami
coś nam powie
o swych
wilczych kłach

Podziel się swoją opinią