75 urodziny Boba Dylana za nami. Ach, gdybyż tak zebrać wszystkich , którzy do tej pory grali: Janusza Bójko, Sowę, Piotra Kędziorę,Łukasza Jemiołę, Marka ,,Dylanowego” (tak mam go wpisanego w telefonie), Kamę, Grecca, Davida Pichaskiego…oj… Ale ich brak wynagrodził z nawiązką – Marcin Piotrowski! Poniżej cały zapis jego prześwietnego wykładu, który w mojej opinii, po paru zmianach mógłby być spokojnie, świetnym monodramem! Część muzyczna, absolutnie improwizowana, z udziałem publiczności także w dylanowskim duchu… Już mamy pomysł na nastepne urodziny – ale …wszystko w swoim czasie 🙂